-
Koszyk jest pusty!
Na zaproszenie Marty Pielachy miałem okazję wziąć udział w specjalnym walentynkowym odcinku podcastu PwC Small Talk. To była bardzo przyjemnie spędzona godzina, podczas której rozmawialiśmy o tym w jaki sposób wzmacniać więzi w relacjach osobistych i biznesowych. Skupiliśmy się głównie na temacie komunikacji, czyli co zrobić aby dwoje ludzi stworzyło związek, a grupa pracujących ze sobą osób zespół.
Poniżej zebrałem kluczowe punkty, na które warto zwrócić uwagę, oraz pułapki, w które wpadamy najczęściej.
Warto wychodzić z założenie, że druga osoba wie coś, o czym my nie wiemy. Ta wiedza może być dla nas trudna, może podważać nasz punkt widzenia. Sam fakt, że osoba, która nas drażni może mieć rację potrafi wyprowadzić nas z równowagi (niezależnie czy jest to nasza żona, szef, czy pracownik). Jeśli jednak pozwalamy, aby emocje w tej sytuacji brały górę, odcinamy się od źródła wiedzy, która może mieć realny, korzystny wpływ na nasze życie
Jeśli jesteś zbyt ugodowy i zauważasz, że ludzie wchodzą Ci na głowę, zacznij trenować posiadanie i wygłaszanie własnego zdania. Po pierwsze odpowiedz sobie na pytanie „co ja myślę w danej kwestii?”. Czy masz opinię na ten temat? Czy on w ogóle jest dla ciebie interesujący? Jeśli tak to stań przed ścianą i mówiąc na głos ułóż kilka zręcznych zdań, które wyrażają twój punkt widzenia. Następnie umów się sam ze sobą, że gdy pojawi się okazja, podzielisz się ta opinią na forum. Tak po prostu, dla treningu.
Jeśli jesteś nieugodowy, lubisz stawiać na swoim i podkreślać własne zdanie, może to mieć niekorzystny wpływ na twój zespół w miejscu pracy lub związek w życiu osobistym. Nie ma nic złego w posiadaniu własnego zdania i umiejętności jego obrony. Nie mniej jeśli robimy to zbyt ostro i zbyt często, uczymy ludzi, że nie ma sensu się z nami sprzeczać. Wówczas milkną, w wyniku czego zaczynamy żyć w powiększającej się bańce złudnej nieomylności, w której nikt się z nami nie kłóci i nikt nie podważa naszego autorytetu. W ramach ćwiczenia raz na jakiś czas zamilcz. I słuchaj. Szybko odkryjesz, że otaczają cię niesamowite istoty, patrzące na świat w sposób, którego być może nie brałeś nawet pod uwagę.
Chcąc zyskać szacunek innych warto opanować kilka prostych, lecz niełatwych umiejętności. Po pierwsze dotrzymuj słowa. Po drugie nie stosuj wymówek. Jeśli się spóźnisz nie opowiadaj o korkach, chorym dziecku, ani plamach na słońcu. Przeproś i bierz się do pracy. Po trzecie naucz się odmawiać. Potrenuj w sklepie – gdy ekspedientka zapyta czy reszta może być bez grosika, stanowczo powiedz „nie”. Niech wzdycha i mruczy pod nosem szukając drobniaków, niech ludzie w kolejce kręcą głowami i przewracają oczami. Wytrzymaj to, a zobaczysz, że ziemia nie pęknie, a ty nie osuniesz się na dno piekła. Za każdym razem odmawianie będzie przychodzić ci łatwiej i w końcu nauczysz się stawiać granice również w poważnych przypadkach, w których ktoś będzie chciał wykorzystać twoje zaangażowanie i pracowitość.
Unikaj bezrefleksyjnego krytykanctwa. Nawet jeśli nie jesteś zadowolony z zachowania partnera lub członka zespołu, zanim go o tym poinformujesz zapytaj samego siebie co ta osoba zrobiła dobrze i z czego w relacjach z nią jesteś zadowolony. W ten sposób unikniesz pułapki cyklopa – jednookiego potwora zafiksowanego niewolniczo na bardzo ograniczonym punkcie widzenia. Dopiero gdy przypomnisz sobie to dobre zachowanie, przekaż korygującą informację zwrotną.
Kiedy mówisz do ludzi, a oni nie słuchają, natychmiast przestań. Próbując ich przekrzyczeć dewaluujesz wartość tego, co masz do powiedzenia. Zamiast tego posłuchaj, co oni mówią. Dzięki temu możesz zyskać wiedzę o ich najbardziej palących potrzebach i wartościach, co pozwoli ci wyjść im naprzeciw i szybciej zbudować jakościowe relacje.